piątek, 13 stycznia 2017

Wegański lunchbox 2

Dzisiaj kolejna propozycja jedzenia na wynos. Mało skomplikowana, bo któż ma w tygodniu masę czasu na gotowanie. Zwłaszcza, że czasami najprostsze rozwiązania są najlepsze :)

Wegański lunchbox 2





Na śniadanie nocna owsianka. Jem śniadanie w pracy, bo dojeżdżam do biura w 45 minut, a tyle jestem w stanie wytrzymać :) Poza tym jak jeździ się do pracy na 7 rano, to każda minuta snu się liczy jak godzina i nie mam czasu na jedzenie przed wyjściem.

Jako przekąskę zabrałam smalec z fasoli, do którego wzięłam pomidorki koktajlowe i wafle ryżowe. Oczywiście najlepiej smakuje z ogórem kiszonym, ale nie chciałam rozsiewać zbyt mocnych zapachów ;)
Jeżeli chodzi o wafle - lubię zawsze mieć je w biurze, żeby w awaryjnej sytuacji zabić czymś pierwszy głód.

Na obiad wybrałam pierogi z kapustą i grzybami. Jak ktoś ma wprawę może ulepić sobie własne pierogi, ale uważam, że to nic złego zjeść czasem gotowce. Warto sprawdzić, które pierogi mają wegański skład, żeby w razie konieczności zjedzenia czegoś na szybko wiedzieć co kupić.

No i tyle, bo przecież ile jedzenia można dźwigać do pracy ;)

1 komentarz:

  1. Jak pysznie! Uwielbiam te wafle ryżowe ;)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń