sobota, 21 stycznia 2017

Bezglutenowe pieczone "falafele"

Dlaczego falafele w cudzysłowie? Ano dlatego, że oryginalnie przygotowuje się je inaczej niż ja to uczyniłam. Nie oznacza to, że moje kotlety z ciecierzycy są gorsze, o nie! Wręcz przeciwnie - chrupiące z wierzchu, miękkie w środku, ale nie za miękkie, więc utrzymują kształt zamiast rozpadać się na kleistą masę pod wpływem nacisku.
Wydaje mi się, że ich sekret tkwi w zastosowaniu mąki z ciecierzycy, która perfekcyjnie wiąże masę. Duże znaczenie ma także dokładne rozdrobnienie ciecierzycy - aby było to możliwe należy ugotować ją od zera, ponieważ z puszki zawsze jest twardawa.

Pieczone falafele


Składniki:


  • szklanka suchej ciecierzycy - namoczona przez noc
  • szczypta sody oczyszczonej
  • pół szklanki mąki z ciecierzycy
  • pół pęczka natki pietruszki
  • łyżka oleju
  • ząbek czosnku
  • sól + mieszanka przypraw (może być gotowa np. do gyrosa lub papryka słodka, ostra, kolendra mielona, kumin, kurkuma) do smaku
Ciecierzycę odcedzamy z wody, w której się moczymy, płuczemy na sicie i zalewamy świeżą wodą. Dodajemy sodę oczyszczoną i gotujemy do miękkości - mi zajęło to 50 minut, ale warto sprawdzić po 40 minutach ile jeszcze czasu jej potrzeba.
Ugotowaną ciecierzycę rozgniatamy widelcem na gładko, lub pomagamy sobie w tym blenderem. Dodajemy drobno posiekaną natkę oraz czosnek, posiekany lub przeciśnięty przez praskę. Doprawiamy, dodajemy mąkę z ciecierzycy i olej. Wyrabiamy masę, najlepiej przy użyciu rąk.

Formujemy w dłoniach niewielkie kotleciki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 25 minut w temperaturze 200 stopni.

Świetnie będą smakowały jako farsz do tortilli, lub na talerzu z ulubionymi dodatkami.
Ja pochłonęłam swoją porcję z kapustą kiszoną (moja miłość!), frytkami z marchewki oraz ostrym sosem.

1 komentarz:

  1. Genialna opcja! Kocham falafele, a takich pieczonych jeszcze nie jadłam ;)
    https://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń