wtorek, 28 marca 2017

Omlet z ciecierzycy

Śniadanie to ponoć najważniejszy posiłek dnia. O ile o to nadal kłócą się spece od żywienia, o tyle w jednej kwestii nie mam wątpliwości: śniadania to mój ulubiony posiłek w ciągu dnia.
Uwielbiam mieć rano więcej czasu i móc wykombinować coś pysznego, co poprawi mi humor na resztę dnia. Zdarza się, że już wieczorem, gdy kładę się spać, rozpoczynam planowanie śniadania. Może to szalone, ale dzięki temu poranek jest dla mnie mniej straszny, więc nie jest to szaleństwo pozbawione plusów.

Wiem, że wiele osób uwielbia słodkie śniadania, ale ja bardzo rzadko mam na takie ochotę. Przeważnie wybieram kanapki, sojowe parówki czy tofucznicę (moje ostatnie uzależnienie <3), ale ile można jeść to samo? Czasem trzeba wymyślić coś innego, stąd pomysł na zjedzenie omletu z ciecierzycy. 

Przepis jest bardzo prosty, jednak wymaga nieco cierpliwości, ponieważ ciasto powinno godzinę odpoczywać zanim rozpoczniemy smażenie. Najlepiej więc wstać, od razu pomieszać składniki i zacząć szykować się do wyjścia. Jeśli nie zajmuje Wam to aż godziny (mi na pewno nie) to trudno, po 30-40 minutach i tak omlet powinien być ok.

A co na wierzch? Najlepiej masa świeżych warzyw z lekkim dressingiem, ketchupem, lub solo. Do tego pyszna herbata lub kawa i od razu dzień staje się piękniejszy!

Omlet z ciecierzycy

Składniki:

  • pół szklanki mąki z ciecierzycy
  • pół szklanki wody
  • pół łyżeczki czarnej soli (lub szczypta zwykłej, ale to czarna sól nadaje jajeczny posmak, więc warto jednak jej użyć)
  • łyżeczka płatków drożdżowych (można pominąć, ale fajnie podkręcają smak)
  • opcjonalnie dwie łyżki posiekanego szczypiorku
  • łyżka oleju do smażenia (u mnie kokosowy)
  • świeże warzywa na wierzch 
Z mąki i wody robimy ciasto - łączymy je w misce i dokładnie mieszamy, najlepiej przy pomocy trzepaczki, żeby nie było grudek. 
Odstawiamy na godzinę, aby ciasto odpoczęło.

Następnie dodajemy sól, płatki drożdżowe i szczypior i ponownie mieszamy, do połączenia się składników.

Na patelni rozgrzewamy olej i wlewamy masę. Smażymy dokładnie z obu stron.

UWAGA: Omlet jest dość oporny, dlatego najlepiej przewracać go bardzo ostrożnie, na przykład poprzez delikatne zsunięcie go na talerz, a następnie ułożenie go na patelni surową stroną do dołu. 

Gdy omlet jest gotowy przekładamy go na talerz. Na połowie układamy wybrane dodatki i przykrywamy drugą częścią.

1 komentarz:

  1. Omlety uwielbiam, na słodko i na słono, ale takiego z ciecierzycy nie robiłam, muszę spróbować, bo ciecierzycę bardzo lubię :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń