Dzięki tym wszystkim zabiegom drożdżówki nie kojarzą się już z drugim śniadaniem, lecz raczej deserową rozpustą, no ale raz się żyje!
Czekoladowe drożdżówki
Składniki:
- podstawowe ciasto z tego przepisu: klik! wzbogacone o 2 łyżki kakao
- słodzony budyń malinowy + dodatkowe dwie łyżki cukru
- 0,5 litra mleka roślinnego + ok. 1/2 szklanki mleka roślinnego do rozrzedzenia polewy
- pół tabliczki gorzkiej czekolady
- łyżka oleju kokosowego
Ciasto przygotowujemy jak w podlinkowanym przepisie.
Budyń przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu i dosładzamy do smaku (budyń należy posłodzić mocniej niż zazwyczaj, ponieważ inaczej gorzka czekolada może go zdominować). Przykrywamy dokładnie powierzchnię budyniu folią spożywczą, aby nie powstał kożuch.
Gdy ciasto urośnie formujemy okrągłe bułki i w każdej robimy wgłębienie przy pomocy dna szklanki. W zagłębienia nakładamy budyń i odstawiamy ciasto do ponownego wyrośnięcia, na ok. 30 minut.
Pieczemy ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Gdy bułki wystygną przygotowujemy polewę:
Czekoladę i olej kokosowy rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Stopniowo dolewamy mleko, tak aby polewa osiągnęła konsystencję gęstej śmietany.
Gotową polewą dekorujemy drożdżówki i odstawiamy na co najmniej 10 minut, aby czekolada stężała.
Mmm, ale cudo! Z budyniem to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/