Po przepisie na pączki pozostaniemy na chwilę w temacie
słodkich wypieków. Coś słodkiego do kawy to zawsze świetny pomysł na poprawę
humoru. Teraz jednak wielkimi krokami zbliża się dzień zakochanych, który
stwarza doskonałą okazję aby sprawić komuś przyjemność. Kogo nie ucieszy
pyszne, słodkie śniadanie podane do łóżka przez ukochaną osobę? Chyba tylko
jakiegoś wielkiego przeciwnika słodyczy lub fana super zdrowego stylu życia, w
którym nie ma miejsca na małe cheat meale.
Oczywiście, nie musicie piec tych bułek dla kogoś. Warto przecież
od czasu do czasu rozpieścić również samego siebie J
Drożdżówki z budyniem
Składniki na 5 sporych bułeczek:
- 25g świeżych drożdży
- ¾ szklanki ciepłego mleka roślinnego + ok. 2 szklanki do przygotowania budyniu
- Pół szklanki cukru
- Ok. 250-300g mąki pszennej
- ¼ szklanki oleju
- Opakowanie budyniu waniliowego + 2 łyżki cukru
- Cukier puder + woda na lukier
Zaczynamy, jak zwykle, od przygotowania zaczynu na ciasto: drożdże
i łyżeczkę cukru rozpuszczamy w ciepłym mleku i odstawiamy na 15 minut. Następnie
dodajemy olej, resztę cukru i stopniowo dodajemy mąkę. Zagniatamy gładkie
ciasto i odstawiamy ciepłe miejsce na ok. godzinę – aż podwoi objętość.
W tym czasie przygotowujemy budyń: robimy go z nieco
mniejszą ilością mleka niż jest to zalecane na opakowaniu. Ja zrobiłam tak:
szklankę mleka zagotowałam w garnku. W osobnym naczyniu połączyłam proszek na
budyń z cukrem oraz 2/3 szklanki zimnego mleka, dokładnie mieszając.
Dodałam
rozpuszczony budyń do gorącego mleka i cały czas mieszając czekałam aż masa się
zagotuje. Następnie zdjęłam garnek z ognia i przykryłam budyń folią spożywczą,
tak aby stykała się z jego powierzchnią – w ten sposób nie powstanie kożuch. Odstawiłam
aż całkiem ostygł.
Wyrośnięte ciasto jeszcze raz szybko zagniatamy i dzielimy
na część równych części. Z każdej formujemy kulę, w której następnie robimy
dołek np. przy pomocy dna szklanki. W powstałe zagłębienia nakładamy porcje
budyniu. Przekładamy bułki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i
odstawiamy na 20 minut, żeby jeszcze trochę urosły.
Następnie wstawiamy blachę do pieca nagrzanego do 180 stopni
i pieczemy przez 20 minut.
Po upieczeniu wyjmujemy drożdżówki z pieca i czekamy aż
ostygną. Przygotowujemy lukier i polewamy nim przestudzone bułeczki.
Jemy z zachowaniem zdrowego rozsądku, bo przecież mieliśmy
nimi kogoś poczęstować a nie zjeść wszystkie na jedno posiedzenie ;)
Drożdżówki z budyniem były moimi ulubionymi nim przeszłam na dietę roślinną! Muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
właśnie upiekłam te drożdżówki, są pycha! :)
OdpowiedzUsuń