czwartek, 30 marca 2017

Wegański jadłospis 4

Wow, dawno już nie było u mnie jadłospisu! Na szczęście w końcu się zebrałam w sobie i udało mi się zrobić zdjęcia moich posiłków, dzięki czemu mogę podzielić się kolejnym menu na cały dzień :)

Wegański jadłospis 4


środa, 29 marca 2017

Pasztet z fasoli i pieczarek

Czasami najlepsze pomysły przychodzą do głowy całkiem spontanicznie. Tak właśnie było z tym pasztetem, który powstał w ramach eksperymentu z posiadanymi składnikami i okazał się być strzałem w dziesiątkę. Właśnie za to kocham kuchnię wegańską - kilka składników, chwila roboty i wychodzi coś pysznego, zdrowego i sycącego :)

Pasztet z pieczarkami

wtorek, 28 marca 2017

Omlet z ciecierzycy

Śniadanie to ponoć najważniejszy posiłek dnia. O ile o to nadal kłócą się spece od żywienia, o tyle w jednej kwestii nie mam wątpliwości: śniadania to mój ulubiony posiłek w ciągu dnia.
Uwielbiam mieć rano więcej czasu i móc wykombinować coś pysznego, co poprawi mi humor na resztę dnia. Zdarza się, że już wieczorem, gdy kładę się spać, rozpoczynam planowanie śniadania. Może to szalone, ale dzięki temu poranek jest dla mnie mniej straszny, więc nie jest to szaleństwo pozbawione plusów.

Wiem, że wiele osób uwielbia słodkie śniadania, ale ja bardzo rzadko mam na takie ochotę. Przeważnie wybieram kanapki, sojowe parówki czy tofucznicę (moje ostatnie uzależnienie <3), ale ile można jeść to samo? Czasem trzeba wymyślić coś innego, stąd pomysł na zjedzenie omletu z ciecierzycy. 

Przepis jest bardzo prosty, jednak wymaga nieco cierpliwości, ponieważ ciasto powinno godzinę odpoczywać zanim rozpoczniemy smażenie. Najlepiej więc wstać, od razu pomieszać składniki i zacząć szykować się do wyjścia. Jeśli nie zajmuje Wam to aż godziny (mi na pewno nie) to trudno, po 30-40 minutach i tak omlet powinien być ok.

A co na wierzch? Najlepiej masa świeżych warzyw z lekkim dressingiem, ketchupem, lub solo. Do tego pyszna herbata lub kawa i od razu dzień staje się piękniejszy!

Omlet z ciecierzycy

poniedziałek, 27 marca 2017

Focaccia z oliwkami i suszonymi pomidorami

Focaccia to moje ulubione pieczywo. Trochę przypomina pizzę bez sera, a jednocześnie można ją jeść z ulubionymi pastami niczym klasyczną bułkę czy chleb. Można ją zrobić w wersji podstawowej, jedynie lekko skropioną oliwą i posypaną aromatycznymi ziołami, lub dorzucić na wierzch ulubione dodatki.

Przygotowanie focacci też nie jakaś wielka filozofia, więc szczerze polecam wypróbowanie przepisu nawet tym, którzy uważają, że własne pieczywo jest zbyt skomplikowane.

Focaccię można zrobić  w dowolnym kształcie - ja zdecydowałam się na okrągły, ponieważ akurat taką foremkę miałam pod ręką.

Focaccia

sobota, 25 marca 2017

Pieczone ziemniaki z buraczaną pastą

Pomysł na to danie zrodził się z moich upodobań kulinarnych i dostępnych w domu zapasów. Przecież skoro kocham ziemniaki, kocham buraki i oba te warzywa akurat mam, to czemu by ich nie podać razem? I to najlepiej nie jako dodatki do obiadu, tylko jako pyszną całość. Stąd pomysł na pieczone ziemniaki podane z pastą z pieczonego buraka i pestek słonecznika - idealny lekki obiad :)

Jeśli zostanie Wam pasta to nic tylko się cieszyć - idealnie sprawdzi się jako smarowidło na kanapki!

Pieczone ziemniaki z pastą z buraka


piątek, 24 marca 2017

Czekoladowe drożdżówki z budyniem

No dobra, same w sobie drożdżówki mają tylko lekki czekoladowy akcent dzięki dodatkowi kakao, ale za to są oblane gęstą, czekoladową polewą, więc wszystko się zgadza. Na wierzchu bułek znalazł się budyń malinowy, bo uznałam, że jak jeszcze budyń będzie o smaku czekolady to nuda, nie tylko smakowa, ale i kolorystyczna.

Dzięki tym wszystkim zabiegom drożdżówki nie kojarzą się już z drugim śniadaniem, lecz raczej deserową rozpustą, no ale raz się żyje!

Czekoladowe drożdżówki


czwartek, 23 marca 2017

Śliwki w czekoladzie

Odkąd przestałam jeść produkty pochodzenia zwierzęcego znacznie zawęził mi się wybór sklepowych słodyczy, które mogę zjeść ze spokojnym sumieniem. Jedne z tych, które przeważnie mają wegański skład to śliwki w czekoladzie. Kiedyś ich unikałam, ale od pewnego czasu to moje nowe uzależnienie. Postanowiłam więc spróbować zrobić domową wersję, żeby oszczędzić kilka monet w portfelu a przy okazji zyskać pewność, że wiem co jem :)

Domowe śliwki w czekoladzie


środa, 22 marca 2017

Kotlety z ciecierzycy i pieczonego buraka

Najlepsze w kuchni wegańskiej jest to, że możliwości przygotowania wegańskich kotletów są wręcz nieograniczone. Uwielbiam bawić się w łączenie różnych warzyw, kasz i dodatków i czekać na efekty - jak dotąd w 90% przypadków bardzo zadowalające.

Dziś podczas zakupów skusiły mnie buraki. Nawet nie wiem czemu, ale uznałam, że muszę sobie kupić chociaż ze dwie pokaźne sztuki. W domu długo myślałam co dalej i ostatecznie postanowiłam je upiec, a jeden z nich dodać do kotletów z ciecierzycy. I to był bardzo dobry pomysł!

Kotlety wyszły soczyste, ale nie za wilgotne. Wyraziste w smaku i odpowiednio skomponowane, bo żaden element nie wybija się na niekorzyść. Dzięki pieczeniu są mało tłuste, co oznacza, że można spokojnie pozwolić sobie na dodatkową dokładkę ;)

Kotlety z ciecierzycy i buraka


wtorek, 21 marca 2017

Proste bułki

Czasami przychodzą takie dni, że nie chce mi się ruszać do sklepu, a pieczywa brak. Może to dziwne, ale zdarza się, że wolę samodzielnie zrobić bułki niż przebierać się z "ciuchów po domu", choć z pozoru dokładam sobie roboty. Jednak ten zapach, ten smak, ta konsystencja tak nie podobna do dmuchanych buł kupionych w sklepie wynagradza chwilę czekania i zagniatanie ciasta. Powaga.

Przygotowane przeze mnie bułki idealnie sprawdzają się jako dodatek do burgerów, ale oczywiście także jako pieczywo służące do przygotowania zwykłych kanapek. Robi się je szybko, a efekt jest świetny - miękkie w środku i chrupiące na wierzchu bułeczki, które umilą każde śniadanie, kolację, czy dopełnią burgera.

Proste bułki


czwartek, 16 marca 2017

Tofucznica i pasta bezjajeczna

Początkowo miał to być wpis tylko o tofucznicy, czyli popularnym odpowiedniku tradycyjnej jajecznicy. Jednak składniki na te dwie rzeczy są niejako wspólne, więc postanowiłam dorzucić przepis na pastę bezjajeczną, bo czemu nie. Tofucznicę i pastę przygotowałam z jednej kostki tofu naturalnego, jednego pęczka szczypioru i z dodatkiem tej samej soli jajecznej. Dalej trochę się różnią, ale nadal nie trzeba strasznie kombinować, więc warto przyrządzić je hurtem, zwłaszcza, jeśli jako jedyni domownicy jadacie tofu, bo reszta uwierzyła w żarcik "Tofu a to mniam".

Oba przepisy to klasyka gatunku, jednak postanowiłam je dodać, bo a nuż, trafi do mnie ktoś, kto jeszcze się z nimi nie spotkał. Zresztą moja pierwsza próba z tofucznicą była tak  udana, że nawet nie chcę próbować innych wersji (póki co) i mam ochotę jeść ją na każdy posiłek w ciągu dnia. Smakuje mi nawet dużo bardziej od pierwowzoru, co dodatkowo cieszy :)

Zdjęcie pasty bezjajecznej jest spontaniczne, stąd obecność Pyzy. Trzeba jednak dodać jakieś foto poglądowe do przepisu, więc mam nadzieję, że wybaczycie piesełowi, że wszedł w kadr :)

Tofucznica


środa, 8 marca 2017

Prosta śródziemnomorska pasta

Ta pasta to uosobienie prostoty - 4 składniki, blender i gotowe. Jest to jednak opcja dla wielbicieli zdecydowanych smaków, ponieważ wiem, że nie każdy musi tak jak ja kochać oliwki i suszone pomidory.

W zależności od tego jak mocno rozrzedzimy pastę oliwą uzyskamy smarowidło do pieczywa lub sos do makaronu, więc to w sumie pasta 2w1 :)


Pasta z czarnych oliwek i suszonych pomidorów

niedziela, 5 marca 2017

Trufle jaglane

W zasadzie nazwa jest kwestią umowną, ale trufle brzmi lepiej niż "kulki jaglane w czekoladzie", więc stanęło na truflach. W każdym razie, najważniejsze jest, że są smaczne, nie zawierają białego cukru ani glutenu i po schłodzeniu smakują identycznie jak batoniki z twarogu, dostępne w sklepach, a na ciepło jak nadziewane czekoladki, więc mamy deser 2w1.

Jaglane trufle


czwartek, 2 marca 2017

Proste pancakes

Jak mam więcej czasu rano, to lubię sobie czasem sprawić przyjemność i usmażyć placki, z amerykańska zwane pancakes. Pokazywałam już przepis na wersję wytrawną oraz taką z bananami, to teraz pora na słodkie placki z prostych składników. Ładnie się smażą, nie rozwalają na patelni i mają delikatny smak, dzięki czemu będą pasowały z dowolnymi dodatkami, jak owoce, dżem, czy klasyczny syrop klonowy.

Pancakes