Kupne pieczywo bezglutenowe przeważnie ma w składzie całą masę niepotrzebnych dodatków, których nie chcę zjadać w nadmiernej ilości. Dlatego eksperymentuję z domowymi wypiekami, z raz lepszym, raz gorszym skutkiem.
Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam przepis na gryczane bułeczki - wyszły nieco płaskie, ale szczerze mówiąc, lepsze płaskie bułeczki niż rozpadający się chleb bezglutenowy ze sklepu, który napchany jest spulchniaczami i emulgatorami.
Do bułeczek dodałam nieco suszonych ziół, żeby trochę zredukować gryczany posmak, który nie każdemu musi odpowiadać. Możecie jednak je pominąć, zwłaszcza jeśli chcecie zjeść bułki w wersji słodkiej.
Bezglutenowe bułki
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki mąki gryczanej + 2 łyżki na zaczyn
- 2 łyżki mąki ryżowej
- 15 gramów świeżych drożdży
- 100 ml ciepłej wody na zaczyn + 100 ml wody do dalszego etapu mieszania ciasta
- jabłko
- łyżeczka cukru
- łyżeczka soli
- 2 łyżki oleju
- spora szczypta bazylii i oregano
Z ciepłej wody, drożdży, cukru, mąki ryżowej i dwóch łyżek mąki gryczanej robimy zaczyn. Odstawiamy na 15 minut, do podwojenia objętości.
Jabłko ścieramy na tarce a następnie blendujemy na mus.
Do zaczynu dodajemy jabłko, mąkę, wodę, sól, olej i zioła, dokładnie mieszamy.
Zwilżonymi dłońmi wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia porcje ciasta i formujemy bułeczki (u mnie wyszło 5 bułeczek). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 15 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz