Tym razem postawiłam na batony inspirowane smakiem popularnych batoników z orzechami ziemnymi - od razu uprzedzam, nie smakują identycznie, jak Snickersy. Moja wersja ma dużo mniej cukru, co oczywiście przekłada się na mniej słodki smak. Batony są jednak smaczne, co potwierdza nawet mój domowy łasuch :)
Nie będę Wam kłamać, że te słodycze są super fit, ponieważ powszechnie wiadomo, że orzeszki mają sporo kalorii, podobnie jak gorzka czekolada. Jest to jednak lepszy wybór niż sklepowy baton, ponieważ nie są to puste kalorie, a smaczna przekąska, która daje energię na dłużej.
'Snickersy'
Składniki:
- 200g mąki
- 2/3 szklanki oleju
- 3 łyżki bardzo zimnej wody
- 4 łyżki cukru pudru
- około 2 szklanki suszonych daktyli
- 150g niesolonych orzeszków ziemnych
- tabliczka gorzkiej czekolady
- łyżka oleju
Z mąki, wody, oleju i cukru zagniatamy gładkie ciasto. Formujemy z niego kulę, którą następnie zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na 30 minut do lodówki.
Daktyle zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 30 minut do namoczenia. Po tym czasie odlewamy wodę i blendujemy daktyle na gładką masę.
Schłodzone ciasto przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (ja miałam formę o wymiarach 12x30cm), dokładnie wyrównujemy spód. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 20-25 minut, aż ciasto uzyska złoty kolor.
Odstawiamy do wystudzenia.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z dodatkiem łyżeczki oleju.
Następnie składamy całość:
Na spód przekładamy masę daktylową. Posypujemy ją orzeszkami, delikatnie wbijając je w daktyle, żeby ciasto trzymało formę. Wierzch polewamy roztopioną czekoladą.
Wstawiamy do lodówki na 15 minut żeby czekolada stężała. Kroimy na równe batony i gotowe!
Mniam, zjadłabym! :)
OdpowiedzUsuń